Każda twarz to inny obraz i inny wszechświat. Jak patrzę na różne twarze, to jakbym dotykał różnych wszechświatów. Widzę różne emocje, które są wywołane przez taki sam bodziec. Malarstwo ma taką siłę, bo tym samym środkiem wywołujemy u różnych ludzi, widzów tak różne skutki. Im więcej efektów, różnych tym dzieło malarskie ma bardziej interesujący skutek. Nieprawda, że jak obraz u większej liczby ludzi wywołuje podobne efekty, emocje to jest lepszy. Tak by było, gdyby ludzie byli do siebie podobni, a są diametralnie różni.