Przygotowany odbiorca sztuki staje się częścią dzieła malarskiego. W swojej twórczości daję widzowi możliwość, by jego myślenie, na kanwie oglądanych obrazów, i odbiór mojego malarstwa, zmuszał go do tworzenia własnej koncepcji, czyli własnego procesu dochodzenia do prawdy lub też dotarcia do mojej prawdy, do tego co ja chcę pokazać zarówno pod względem filozoficznym jak i estetycznym.
W sztuce zarówno przedmiot naszego procesu twórczego, środki i metody zawsze powinny być indywidualne oraz całkowicie subiektywne. Wartością procesu twórczego w malarstwie jest jego niepowtarzalność; sztuka daje widzowi możliwość uczestnictwa w myśleniu artysty oraz szansę wdrożenia procesu twórczego i dochodzenia do niezależnych wniosków.
Artysta przekazuje widzowi treści estetyczne to znaczy swoją postawę dotyczącą świata, życia, jego sensu, siebie samego oraz filozofii. Daje dzieło, które może zachwycać, może też oczywiście oburzać, czyli wywoływać pozytywne lub negatywne skojarzenia. Twórczość artystyczna, a w szczególności malarstwo, dociera do nas z przekazem intelektualnym i estetycznym. Zarówno jeden i drugi przenika do naszej świadomości poprzez wywoływanie określonych stanów emocjonalnych stających się syntezą historii opowiadanych przez malarza, także w sposób skrótowy i często symboliczny.
Maluję dla samego procesu twórczego, dla uczestnictwa w tym cyklu – tak jakbym codziennie przeżywał ciągle nową przygodę. Tam wszystko zależy ode mnie, każda kreska, każdy nakładany kolor. Wszystko zależy od tego, co pomyślę i zrealizuję. Jestem panem sytuacji. Widzę też stosunkowo szybko efekt końcowy, a więc przeżywam ogromną satysfakcję, gdy zamierzenie zostało zrealizowane zgodnie z pomysłem. Może też od tego zamierzenia odbiegać, co jest zawsze pewną wyczekiwaną do końca, podniecającą niespodzianką. Tak więc proces twórczy sam w sobie jest dla mnie ciekawy, daje poczucie panowania nad materią i realny wpływ na kreowanie nowej rzeczywistości.
Realizacja tej niespodzianki jest kolejnym powodem, dla którego maluję. Proces twórczy to panowanie nad światem i nad swoim własnym życiem. To przejaw bezgranicznej, niczym nie zakłóconej wolności, niespodzianką oraz odnajdywaniem w sobie dziecka.
Malowanie pozwala na ekspresję emocji, które w życiu codziennym ukrywamy lub nie mamy możliwości odkrywania ich przed innymi. Jest syntetycznym sposobem opowiadania o swoich przeżyciach i doświadczeniach, ale nie w sensie epickim, lecz w formie analizy psychologicznej i filozoficznej powstałej na kanwie doświadczenia i obserwacji.
Częstym motywem moich obrazów są twarze i nie mam tu na myśli wyłącznie portretów, ale również obrazy, w których rzeczywistość zewnętrzna, nasze ludzkie bytowanie, nadzieje, oczekiwania, szukanie sensu istnienia, idei i filozofii, poczucie spełnienia, silnie na nas oddziałują i wyrzynają w osobowości głębokie jak linie papilarne rysy – charakterystyczne, subiektywne i jedyne w swoim rodzaju. Te twarze to nic innego jak wskaźniki tego, co jest odczuwalne, ale nie jest obserwowalne. Zatem „wrzucam” na obraz to, co mogę zaobserwować, wtedy wiem, że podlega on plastycznym zmianom na skutek doświadczeń życiowych. Twarze są w pewnym stopniu moją obsesją – wnikam dzięki nim do różnych ludzkich osobowości.
Moje malarstwo kojarzone jest z kubizmem i abstrakcjonizmem. Nigdy nie wzorowałem się bezpośrednio na konkretnym twórcy, mimo że wielu podziwiam. Ten specyficzny sposób przedstawiania jest bliski moim emocjom. Myślę, że ta forma, ta estetyka funkcjonuje w stosunku do treści, jakie chciałbym przelać na obraz. Moim zdaniem termin abstrakcjonizm po części wprowadza w błąd, ponieważ kojarzy się z czymś, co w istocie nie istnieje i jest działaniem estetycznym mającym wywrzeć na widzu wrażenie czysto estetyczne. Jak opisać strach? Jako zaskoczenie, zażenowanie, zazdrość, zawiść czy pragnienie. Żeby to zauważyć, trzeba używać wskaźników i ja stosuję tę metodę na wielu obrazach. Skupiam się przede wszystkim na oniryczności. Sen jest konkretny, wywołuje bardzo konkretne implikacje na jawie, mimo że często pojawiają się właśnie same kolory, kształty, forma i to wywołuje napięcie, powoduje, że boimy się lub czujemy zadowolenie, a nawet satysfakcję. Czy to jest abstrakcja? Nie, w żadnym wypadku. Jest to zapis naszych uczuć, emocji, zapisanych w formie kodu, który natychmiast potrafimy odcyfrować, dzięki czemu będzie mieć on wpływ na nasze życie na jawie. Co więcej, sen często je determinuje. Jeśli plamy, kolory, kształty mają bardzo konkretny sens, znaczenie, potrafimy odpowiedzieć, co one znaczą, ponieważ znamy swoje reakcje emocjonalne, to w takim razie nie będzie to już abstrakcją, mimo że taki obraz formalnie za abstrakcję będzie uważany.
Malowanie to emanacja wolności. Nie ma sztuki i twórczości bez wolności. Twórczość i innowacyjność, szukanie nowych sposobów ekspresji, formalnych i merytorycznych to cechy każdego prawdziwego artysty. Żeby dojść do nowych metod, sposobów przedstawiania, pokazywania problemów, spraw, ukazywania emocji, konieczny jest eksperyment twórczy, do którego każdy artysta ma prawo. Powiem więcej, powinien szukać, czyli powinien eksperymentować. Trzeba mieć jednak świadomość, że istnieje różnica między eksperymentem, a udanym eksperymentem. Nie każdy eksperyment twórczy kończy się sukcesem. Na ogół eksperymenty kończą się porażkami, a jedynie raz na tysiąc przypadków można uznać, że eksperyment zakończył się sukcesem. Ta prawda dotyczy nie tylko twórczości artystycznej, ale także naukowej. Zatem do eksperymentu trzeba podchodzić jak do próby – z wielką dozą dystansu i pokory.
Wielu artystów poszukuje własnej drogi twórczej. Sztuka powinna być wyrazem wolności i innowacyjności, w którym zarówno temat jak i technika powinny zmierzać do wykreowania zupełnie nowej jakości. Nawet mimo porównań do twórczości kubistycznej i abstrakcjonizmu, moje obrazy są formą spontanicznego zapisu własnej życiowej ścieżki. Moją obsesją są ludzkie twarze, które niczym zwierciadło odbijają nasze przeżycia i doświadczenia. Inspiruje mnie dobro, zło i to co pomiędzy. Unikam szczegółu i zawsze z niecierpliwością wyczekuję ukończenia kolejnego obrazu.
Prawdziwa sztuka kryje się za dziełami, które nie pozostawiają nas obojętnymi.