Konkurs: wygraj oryginalny obraz Wojciecha „Tut” Chechlińskiego

Długo zastanawiałem się, w jaki sposób mógłbym uczcić pierwsze prawdziwie wiosenne dni tego roku. Starym zwyczajem z pewnością wybiorę się na długi spacer po Saskiej Kępie, jednak postanowiłem przygotować również coś dla miłośników malarstwa. Niedawno na moim profilu na Facebooku pojawiła się informacja o specjalnym wydarzeniu- dziś mogę już bez przeszkód zaprosić wszystkich do wzięcia udziału w konkursie, w którym główną nagrodą będzie polecany w kwietniowej odsłonie cyklu „Zainwestuj w sztukę” obraz „Zaskoczenie”!

Wojciech Tut Chechliński, Zaskoczenie, olej na płótnie, 38 x 49 cm, 2012 r, sygnowany (kat. 107)

Wojciech Tut Chechliński, Zaskoczenie, olej na płótnie, 38 x 49 cm, 2012 r, sygnowany (kat. 107)

Nagrody i terminy

Główną nagrodą w konkursie jest obraz „Zaskoczenie” mojego autorstwa. Dodatkowo 5 osób, których pomysły spodobają się innym (uzyskają największą liczbę „polubień” pod komentarzem), otrzyma ode mnie katalogi obrazów.  Konkurs potrwa do końca pierwszego majowego weekendu, czyli do poniedziałku 4 maja 2015 r. Laureatów o wygranej poinformuję na blogu już 5 maja. Pełny regulamin konkursu możecie znaleźć tutaj.

Aby wziąć udział w konkursie wystarczy:

1. Polubić mój profil na Facebooku

2. W komentarzu poniżej udzielić odpowiedzi na pytanie konkursowe

Czym jest dla Ciebie sztuka?

Pytanie jest przewrotne, dlatego jedynymi regułami konkursu są dobry smak i netykieta. Możecie poddać się wyobraźni i napisać kilka słów o obrazie, o własnej kolekcji sztuki, o poszukiwaniu kolejnych inspiracji artystycznych – to wy stawiacie dziś granicę. Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę jedną, która najbardziej mnie zaskoczy i zainspiruje do dalszej pracy.


Nazywam się Wojciech Chechliński, od wielu lat zajmuję się malarstwem. Moja historia ze sztuką rozpoczęła się, gdy w czasie warszawskiej wystawy zetknąłem się z twórczością Paula Klee. Wcześniej jedynie przyglądałem się rodzinnym kolekcjom dzieł sztuki, w których jeszcze przed wojną pełno było obrazów Tytusa Czyżewskiego, Wacława Taranczewskiego, Jana Cybisa czy Józefa Pankiewicza. Dziś mieszkam w Warszawie i tam też zapełniam kolejne płótna. Krytycy mówią, że to kubizm, abstrakcja i art brut. Wolę jednak myśleć, że tworzę swój własny świat, którym oczywiście z chęcią się dzielę.

Portfolio